Piotr Wiroński, międzynarodowy trener, mentor, polonista i v-ce Prezes Stowarzyszenia Mentorów PROMENTOR zaprasza na 8 odcinek cyklu “Efektywny język pisany trenera i mentora”. Dziś pt: “Na styku wyrazów – przecinki i inne kreski.” Zapraszamy.

Pozwoliłem sobie na przekorne strywializowanie znaków interpunkcyjnych nazywając je w podtytule „kreskami”, jednak rola ich jest nie mniej istotna od wartości używanych słów. Patrząc na słowo pisane w poezji możemy zauważyć, że Norwid tak świadomie i obficie wykorzystywał znaki interpunkcyjne, że jego wielokropki, przemilczenia, pauzy nabierają całego bogactwa interpretacyjnego, z czego jest m.in. znany. W pisanym języku biznesowym możemy natomiast stosować te znaki do uwypuklania treści.

            Oczywiście przede wszystkim musimy pamiętać o zasadach interpunkcyjnych, by dopiero później wykorzystywać je dodatkowo dla modelowania treści. Przypomnijmy zatem o tych kwestiach, które mogą umykać naszej uwadze dodając do nich ciekawostki wzbogacające język:

  • przecinki: wszyscy wiemy, że stawiamy je przed „że”, „który” itd., ale uwaga na machinalne ich stawianie. W zdaniu: „Zapis, z powodu którego, nastąpiła zmiana” przecinek występuje przed całą konstrukcją a nie bezpośrednio przed słowem „którego”. I odwrotnie: przed spójnikami współrzędności („i”, „oraz”, ”lub” itd.) nie stawiamy przecinka. Jednak, jeżeli spójni ten pojawia się po raz drugi w zdaniu wówczas przecinek stawiamy: „Albo w Krakowie, albo w Katowicach”. Przecinek trudno wykorzystać dodatkowo w celach wzbogacania tekstu, co przynależy niektórym innym znakom,
  • pytajnik i wykrzyknik: z gramatycznego punku widzenia sprawa jest prosta. Znakiem zapytania kończymy, co logiczne, zdanie pytające, wykrzyknikiem zaś emocjonalne zdanie twierdzące lub zdanie w trybie rozkazującym. Należy przy tym unikać nadmiernego przelewania emocji za pomocą kumulacji znaków. Trzy pytajniki (podkreślające wzburzone pytanie) lub tyleż wykrzykników na potwierdzenie irytacji wygląda żałośnie i charakteryzuje pisaną komunikację dzieci i młodzieży, która z wygody (braku wystarczającego słownictwa) mnoży znaki interpunkcyjne. Możemy natomiast zastosować po jednym pytajniku i wykrzykniku, jeśli chcemy zakończyć pytanie retoryczne powiązane z ładunkiem emocjonalnym, np. „Czy chcemy, żeby rzeczywistość tak właśnie wyglądała?!” Wówczas znaki nie rażą, a wyrażają w pełni nasz stan i moc pytania,
  • wielokropek: bardzo wygodny do zakończenia zdania lub całego akapitu, po którym ma nastąpić refleksja (zaduma). Oczekujemy wówczas, że czytający skupi się nad przekazem, myślą, sentencją, jaką pozostawiamy, np. „Mimo kilkakrotnych zapowiedzi, nie przyjechał…”. Wielokropek w tym zdaniu nakazuje odbiorcy zastanowić się nad odczuciami osób z opisywanej sytuacji, które nie doczekały się przybycia kogoś ważnego. A zatem zapewne towarzyszyło im rozczarowanie, rozgoryczenie, smutek. Wielokropek może też pojawić się w środku zdania poprzedzając szokującą informacje, na którą chcemy wyczulić czytelnika. Wówczas zastępuje wtrącenie „uwaga!”, np. „Opóźnienie pociągu wyniosło… 457 minut.”
  • myślnik – będzie przydatny przy wtrąceniu biorąc je w klamry, np. „W nowym roku ilość firm szkoleniowych w Polsce wzrośnie – jak wskazują szacunkowe obliczenia – o 7%.”
  • dwukropek: prócz innych funkcji interpunkcyjnych pełni rolę wskazującą, demonstrującą. Gdy zależy nam na ukierunkowaniu uwagi (niczym gestem ręki). }Weszli do sali kolejno: prezes firmy, wiceprezes i kontrahenci”. Lub w przypadku wyliczenia (też rodzaj demonstracji): „Zazwyczaj wykorzystuję tylko na warsztacie: markery, flipa, plastelinę i kartki A4”.

Nie lekceważmy znaków interpunkcyjnych. Pomijając już ich możliwości ekspresyjne (omówione powyżej), pamiętajmy, że brak przecinka w oczywistym miejscu (czasem z roztargnienia) od razu podważy nasz autorytet, jako osoby piszącej, nawet u niewykształconego człowieka, bo ten i tak pamięta podstawowe zasady, czyli przysłowiowe wręcz już przecinki przed „że” i „który”.

cdn.

admin